piątek, 19 sierpnia 2011
środa, 17 sierpnia 2011
Na basenie w Darłówku
Jak widać aparat nam szwankował, a właściwie to zaparował, tylko tyle udało mi się zrobić zdjęć. A szkoda bo Hania zjechała z ogromnej zjeżdżalni z ojcem, wpadli do wody z impetem po czym Mała tylko mówiła:
"Tato, tato, ..."
Nawet nie przeszkadzała mokra głowa na basenie, bo w domu ciągle o to awantura
sobota, 13 sierpnia 2011
bańki
sobota, 6 sierpnia 2011
Raczkujemy
Kaja w końcu raczkuje, robi to bardzo komicznie, trochę jak "Kaleka".
W ciągu ostatniego tygodnia zaczęła sama wstawać przy meblach, teraz tylko patrzeć, kiedy nam upadnie.
W ciągu ostatniego tygodnia zaczęła sama wstawać przy meblach, teraz tylko patrzeć, kiedy nam upadnie.
w końcu ciepłe dni
Subskrybuj:
Posty (Atom)