czwartek, 17 listopada 2011

Nasza rodzinka - Hani praca


Trudno zauważyć na tym obrazku kto jest kim, ale ja widziałam, jak ta praca była tworzona i Hania dokładnie opisywała co teraz maluje.
Najpierw namalowała mamę to coś po prawej stronie na dole, następnie siebie, nade mną i w górnym lewym rogu Kajkę. Na końcu namalowała ojca, to te długie trzy kreski, bo "Tata ma takie długie nogi i ogon" a troszkę wyżej fale to taty włosy.
Wszystkie postacie zaczynała rysować od włosów, u mnie domalowała również rzęsy, dlatego nie widać oczu, nosa i ust

sobota, 12 listopada 2011

Druga córcia ma już roczek - ale nam zleciało


Rok temu o 14:12 wyszła na świat Mała Kaja, a dzisiaj to duża panna, która sama chodzi.


Nasza modelka, Hania kocha lustro, ciągle się przegląda, nawet gdy z kimś rozmawia.
Dziewczynki dzisiaj dużo szalały, ale od tego są urodzinki

Chwytamy równowagę
To mój uśmiech, wszystkie zęby widać
Torcik mało interesował małą, dopiero, jak się zorientowała że to jedzenie, to się ucieszyła
Hania nam pomogła zdmuchnąć świeczkę, nawet nie zdążyłam zrobić zdjęcia z ogniem
A po torcie wygodny strój, rajty i bluzeczki, jak zawsze
Niby razem, a osobno, byleby cisza był

A tak wyglądał cały dzień Kai:
5:12 pobudka na mleko, niestety po mleku nie usnęła
6:45 w końcu zasnęła Mała po długich jękach
7:30 pobudka, zabawa kubeczkami
8:30 kaszka, śniadanko
8:45 zabawy w pokoju dziewczynek i ubieranie się
9:30 spacer do netto po świeczkę z 1,3
10:30 wracamy do domu
10:40 zabawy w domku, i sesja dla taty
11:00 odwiedziny babci Teresy, uroczyste rozpoczęcie torta no i oczywiście dzień dziecko, Kaja zajada torta zrobionego przez Hanię
12:00 marudzi i chce spać, ale noszenie nie pomaga
12:30 obiadek ziemniak, marchew, pietrucha, jajko i szynka ugotowana
12:40 zabawy
14:00 goście, ciocia Aga z wujkiem Sylwkiem
14:20 znowu dmuchamy świeczkę i wcinamy torcika, a potem zabawa, głownie kaja chodzi od stołu do cioci, do mamy i do Hani, i tak w kółko
16:00 znowu goście, teraz ulubiony dziadek Hani, i po zachowaniu Kai można stwierdzić, że jej też, nie zchodziła z Dziadzia Miecia
16:15 losujemy przedmioty: klucze, książka, pieniądze, kieliszek i różaniec
KAJA wybrała KSIĄŻKĘ, KLUCZE I KASĘ
17:00 żegnamy gości - dziadków
17:05 zabawa z ciocią, jutro ciocia będzie miała zakwasy od podrzucania dziewczynek do góry. W tym czasie Kaja zrobiła z 15 kółek sama w koło pokoju, oczywiście pilnowana
17:30 same w domku, robimy kolację dla dziewczynek
18:00 szykujemy kąpiel i myjemy brzuchy
18:30 flaszka i od ręki śpi, po całym dniu wrażeń no i na nogach
20:30 przebudziła się, a raczej pierwsza pobudka bywała o 23
0:05 pobudka na wodę
3:43 pobudka na mleko, nie usnęła niestety
6:00 w końcu zasnęła
6:45 pobudka

niedziela, 6 listopada 2011

A wieczorkiem, gdy Młodsza śpi

6 listopad 2011


Z rana mamy najwięcej czasu na zabawę, bo wtedy Kaja najmniej marudzi.

Hania strasznie chce pomagać Kajce, ale to nie zawsze się podoba Młodszej, zwłaszcza teraz, gdy sama chce chodzić.

Zabawa w sklep, to ulubiona zabawa Hani a szczególnie teraz, gdy dostała od cioci Agnieszki kasę z czytnikiem, mikrofonem, kartą do płacenia i kasiorką. Chyba widać zadowolenie Małej
A pudła to nie są lecz kosze na zakupy, jakby ktoś nie wiedział
Hania zaczęła wspominać lato, więc okulary na nos

1.11.2011 spotkanie z Igą i Filipem ...

Iga wkurzyła się na Hanię i postanowiła zadrapać jej buzię, ale jak pytamy co się stało
"Przecież to Martyna mnie uderzyła"

Moje śpioszki

Hania czasami się nie może doczekać, kiedy ją uśpię i sama tak słodko usypia.
Miałam ostatnio okazję usypiać obie panienki na raz, szału nie ma, ale efekt końcowy bardzo słodki.
Zamiast na imprezkę Kajce włączył się długo sen, a babci a Teresa czeka

piątek, 4 listopada 2011

Kajka chodzi

1.11.2011 pierwsze trzy kroki
2.11.2011 chodzi od mamy do taty
3.11.2011 sama wstaje i się puszcza w ramiona mamy

Może zacznie prędzej chodzić od naszej Haneczki.
Hania też teraz chodzi jak Mała, od ojca do matki, ale mamy z niej uciechę.