Biwak się lekko nie udał, było troszkę za zimno, źebym spała w namiocie i musiałam jeździć z mamą do domku na nocki.
Ciocia Monika teź się rozchorowała i z biwaku nici. A na koniec popsuła sie pogoda i wszyscy się spakowali i pojechali do domu
nie pytajcie co na biwaku robi babica? sama do dzisiaj się zastanawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz