wtorek, 30 listopada 2010

odwiedziny





Lena do nas wpadła z Miśkami. Dziewczyny świetnie się bawiły skacząc po łóżku, a Monika była w szoku, że Kaja jest spokojna. Pamięta pierwsze odwiedziny u Hani, aż głowa bolała tak głośno krzyczała

Brak komentarzy: