wtorek, 5 maja 2009

Biwakowiczka

Z rana miałam straszną kolkę, więc rodzie zrobili mi niespodziankę i zabrali mnie don jeziorko do Matyldy. Byli tam także Miśki i po prosty było rewelacyjnie. Było strasznie gorąco i ja nie jem tylko popijam z cyca


wszędzie dobrze ale u mamy najlepiej
No może u taty teź jest wygodnie

Brak komentarzy: