sobota, 2 kwietnia 2011

wstrętne wirusy

Dzisiaj mija 2 tygodnie jak leczymy Kajkę, zaczęło się niewinnie od kaszlu, i przeszło na zapalenie oskrzeli. Mała dostała nawet inhalator, ale ciągle kaszle i nie bardzo widać poprawę, ale do środy ma antybiotyk więc czekamy.

Hania zaczęła chorować w poniedziałek a od wtorku bierze leki. Wszystko byłoby dobrze, gdyby chciała wydmuchać nos i przyjmowała leki, które nam przepisała doktorka. Zapalenie gardła przekształca się u Małej w zapalenie oskrzeli, ale na razie próbujemy bez antybiotyku, też ma inhalator. Mam nadzieję że pomogą.

Łączna kwota na leczenie dzieci, lepiej nie pytajcie, bo można oszaleć...

Brak komentarzy: