Urodziny u Sztobków, byłam atrakcją dnia, wszyscy mnie podziwiali i zabawiali, nawet Karolinka.
Pani Sztobnicka, babcia Karoliny była w szoku, jaka ja jestem grzeczna, bo jej wnuczek Jacuś jak nie śpi to ciągle go noszą i on cały czas płacze, a ja płaczę tylko wtedy, gdy chce mi się cycka na zaśnięcie, jestem lepsza, hahahah
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz